Dnia 2024-04-13 11:30 na obiekcie St. James' Park miał miejsce mecz między Newcastle i Tottenham - końcowy wynik 4-0

W minioną środę na stadionie St. James' Park w ramach 33. kolejki Premier League odbył się mecz pomiędzy drużynami Newcastle i Tottenham. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy, którzy pokonali rywali z Londynu 4-0. Już w pierwszej połowie "Sroki" objęły prowadzenie 2-0, kontrolując sytuację na boisku. Czy gospodarze zdołali utrzymać przewagę do końcowego gwizdka?

Relacja z meczu pomiędzy Newcastle a Tottenham

Na uroczystym stadionie St. James' Park w Newcastle odbyło się starcie dwóch potęg angielskiej piłki nożnej: miejscowego Newcastle i londyńskiego Tottenham. Mecz zainaugurował 33. kolejkę Premier League, przyciągając licznych kibiców spragnionych emocji i goli.

Sędzia główny Tim Robinson, doświadczony angielski arbitr, prowadził zmagania na murawie, dbając o sprawiedliwość i bezpieczeństwo zawodników. Obie drużyny, mające znakomite składy, były gotowe zmierzyć się w rywalizacji, która zapowiadała się pasjonująco.

Początek meczu okazał się dynamiczny, z obiema drużynami atakującymi i stwarzającymi groźne sytuacje pod bramkami. Jednak to Newcastle zdołało jako pierwsze otworzyć wynik spotkania. W 30. minucie, Alexander Isak strzelił gola, wykorzystując asystę Aarona Gordona, co sprawiło radość kibicom na trybunach.

Zaledwie 2 minuty później, Gordon sam wpisał się na listę strzelców, podnosząc prowadzenie swojego zespołu na 2-0. Tottenham próbował odpowiedzieć, ale defensywa Newcastle była niezachwiana, trzymając czyste konto do przerwy.

Po wznowieniu gry to kolejny raz A. Isak dał się poznać, zdobywając swoją drugą bramkę w 51. minucie po asyście Bruno Guimarãesa. Tottenham był zmuszony do bardziej ofensywnej gry, co otworzyło przestrzeń dla gospodarzy.

Na kilkanaście minut przed końcem, Fabian Schär dołożył cegiełkę do zwycięstwa Newcastle, strzelając czwartego gola po zagraniu Gordona. St. James' Park eksplodował radością, witając kolejne trafienie swojej drużyny.

W drugiej połowie arbiter musiał ukarać kilku zawodników żółtymi kartkami za zbyt zdecydowaną grę. Micky van de Ven, Yves Bissouma, Cristian Romero i James Maddison z Tottenhamu musieli uważać, by nie otrzymać drugiej żółtej kartki.

Ostateczny gwizdek arbitra przyniósł radosne okrzyki dla kibiców Newcastle, gdyż ich drużyna zdominowała to starcie. Zwycięstwo 4-0 nad tak silnym rywalem jak Tottenham to wynik, który na długo pozostanie w pamięci fanów piłki nożnej.

Teraz obie drużyny przygotowują się do kolejnych wyzwań. Newcastle zmierzy się z Crystal Palace, Sheffield Utd i Burnley, podczas gdy Tottenham stanie naprzeciw Arsenalu, Chelsea i Liverpoolu. Emocje związane z Premier League trwają - kibice nie mogą się doczekać kolejnych spotkań!